Co sprawia, że na stacji paliw należącej do tej samej sieci olej napędowy kosztuje w poniedziałkowy wieczór (03.11.2008) w Pile 4,07 zł, a w Bydgoszczy 3,88 zł? Co sprawiło, że różnice, np. na stacjach BP i Shell w Pile, praktycznie nie istniały, gdyż zarówno na jednej, jak i na drugiej stacji, zlokalizowanych przy alei Powstańców Wielkopolskich, cena ON wynosiła 4,07 zł, a cena np. PB 95 - 4,09 zł. Na stacji Orlen ceny były wyższe o kilka groszy. Czy pilscy sprzedawcy paliw w sposób jednakowy generują swój portfel kosztów i zysków? W tym samym dniu w Bydgoszczy, na firmowych stacjach znanych koncernów paliwowych, cena PB 95 oscylowała na poziomie 3,84 zł. Swoistym ewenementem jest stacja BP w Rudzie koło Wyrzyska, gdzie w poniedziałkowy wieczór cena ON wynosiła 4,26 zł, PB 95 - 4,19 zł, a w oddalonym o 4 km Wyrzysku, na stacji Bliska, również znajdującej się przy głównej trasie, litr ON kosztował już tylko 3,99 zł. Analizując chociażby dane rynku paliwowego, można stwierdzić, że np. w dniu pisania tego tekstu najniższa cena ON w Pile wynosi 4,05 złotych (stacja JET), a minimalna cena podawana w dniu dzisiejszym to 3,79 zł!!! Mniej więcej rok temu mający do czynienia z podobną sytuacją mieszkańcy Koszalina wystąpili z obywatelskim projektem uchwały w sprawie obniżki cen paliw. Radni miejscy Koszalina w dniu 20.12.2007 roku, opierając się na zgłaszanych przez mieszkańców miasta postulatach w sprawie znacznej różnicy cen paliw w stosunku do cen obowiązujących na terenie kraju, wskazali na potrzebę działań zmierzających do obniżki tych cen w mieście. W tym celu Rada Miejska Koszalina zobowiązała prezydenta tego miasta do określenia możliwości stacji paliw Miejskiego Zakładu Komunikacji Sp. z o.o. w zakresie obniżenia cen paliw w Koszalinie. Co więcej, prezydent miasta zwrócił się nawet do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z wnioskiem, by ten sprawdził, czy na koszalińskim rynku paliwowym nie istnieje zmowa "benzyniarzy". Postulowano, by na będącej w gestii władz miasta stacji paliw MZK obniżyć ceny paliw i umożliwić ich zakup wszystkim chętnym użytkownikom aut. Godnym rozważenia jest, by podobny pomysł zrealizować w Pile. Takie rozwiązanie z pewnością umożliwiłoby obniżenie ceny przez dotychczasowych sprzedawców, z czego skorzystaliby wszyscy kierujący pojazdami. Może dobrą koncepcją jest - wzorem mieszkańców Koszalina - zainicjowanie ogólnospołecznej akcji przeciwko drożyźnie na stacjach paliw w Pile. Myślę, że na brak poparcia nie będzie można narzekać. Eligiusz Komarowski