- Nowy nabytek stanął w dawnym pałacu znanego kaliskiego mecenasa Józefa Jaźwińskiego powstałym w 1905 r., w reprezentacyjnej części miasta, nad samą rzeką Prosną, tuż przy ponad 200-letnim zabytkowym parku - poinformowała Iwona Cieślak z kancelarii prezydenta miasta. Pałac, zwany często też willą, należy do najbardziej reprezentacyjnych budynków miasta. Roboty renowacyjne prowadzono według projektu plastyka i scenografa Wojciecha Stefaniaka. Fortepian to model M-165, ma 165 centymetrów długości i ponad metr wysokości. Waży 400 kilogramów. - Zależało nam na tym, by był to polski instrument, wykonany w Kaliszu. Będzie można go wykorzystywać podczas kameralnych koncertów i spotkań - powiedział wiceprezydent miasta Daniel Sztandera. Podkreślił, że instrument, biały, z połyskiem, nie zawiera żadnych plastikowych elementów. Wyprodukowany został ręcznie, przez najlepszych mistrzów. - Ma elegancką formę oraz ciepłe, romantyczne brzmienie - dodała Cieślak. Pałac wyposażono w hiszpańskie marmury, holenderskie żyrandole, niemieckie tapety, nowy układ schodów, zabezpieczonych barierą ochronną z hartowanego szkła, klimatyzację. Do tego dochodzi znakomita akustyka i otwarta oraz jasna przestrzeń. Wszystko kosztowało 2 mln zł. W odrestaurowanym budynku będą udzielane śluby. Fabrykę Calisia utworzył w 1878 r. Arnold Fibiger. Z krótką przerwą w okresie okupacji, Calisia produkowała przez cały czas swojego istnienia pianina i fortepiany. W swojej branży była ostatnią całkowicie polską firmą. Spółka należała do elitarnego, nielicznego na świecie grona producentów wytwarzających instrumenty wyłącznie ręcznie.