Według Artura Kurczaby z miejscowej policji, kierowca zasłabł w czasie jazdy i wjechał w grupę ludzi oczekujących na autobus. - Wstępnie ustalono, że w chwili wypadku kierowca stracił przytomność. Jest w szpitalu, nadal czekamy na wyniki badań, które wykażą, co było przyczyną wypadku - poinformował Kurczaba. Podał, że wśród rannych jest pięć osób w wieku 13-16 lat. Dwie są w stanie ciężkim, ale nie zagrażającym życiu. Pozostałe mają wstrząśnienia mózgu i połamane kończyny. Stan zdrowia kierowcy fiata jest bardzo ciężki. - Istnieją obawy o jego życie - dodał Kurczaba.