Impreza potrwa 4 dni - poinformował we wtorek Rafał Górecki, organizator festiwalu. Prowincjonalia to przegląd promujący wartościowe filmy fabularne, telewizyjne i dokumentalne o tematyce wiejskiej i małomiasteczkowej. Stawia na kino oryginalne i artystyczne, w którym dominuje świat prostych, uniwersalnych wartości. W części konkursowej uczestniczą wyłącznie polskie filmy z ostatnich kilkunastu miesięcy. Pierwszy dzień festiwalu to filmy prezentowane w ramach cyklu "Prowincje świata", którego tematem przewodnim są w tym roku "Dzieci ulicy ". - Jest to ważny problem i ma on swoje odbicie w kinematografii. Od ponad sześciu miesięcy śledzę losy laureata ośmiu Oskarów "Slumdog. Milioner z ulicy" i był on inspiracją dla tematyki pierwszego dnia festiwalu - powiedział Górecki. W ramach cyklu "Dzieci ulicy" pokazane zostaną obrazy z Polski, Rosji, Indii, Meksyku i Afryki Zachodniej. Swoje dokonania zaprezentują również studenci łódzkiej "filmówki", Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy oraz twórcy niezależni. Drugi dzień festiwalu zdominują filmy dokumentalne, a podobnie jak w latach ubiegłych, filmowe produkcje młodych twórców z nurtu kina niezależnego, studentów szkół filmowych, pokazane zostaną w piątek w ramach cyklu "Porozmawiajmy o przyszłości". Każdego dnia w ramach retrospektywy przypomniane zostaną filmy z udziałem Romana Kłosowskiego - tegorocznego laureata nagrody honorowej Prowincjonaliów. - Kłosowski to jedna z najwybitniejszych postaci Polskiego kina - wybitny aktor okresu szkoły polskiej, grał w wielu filmach tamtego okresu. Kłosowski w 1989 roku otrzymał wraz z czechosłowackim filmem Dusana Hanaka "Ja kocham, ty kochasz" srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie i jego rola walnie przyczyniła się do zdobycia tego wyróżnienia -powiedział Górecki. Podczas wrzesińskiego festiwalu swoje pokazy przedpremierowe będą miały m.in filmy: fabularny Jacka Bławuta "Jeszcze nie wieczór" o wybitnych postaciach polskiego kina z Domu Aktora w Skolimowie, którzy wystawiają "Fausta", film autobiograficzny "Stary człowiek i pies" nieżyjącego reżysera Witolda Leszczyńskiego czy nowy film Roberta Wrzoska "Jedenaste- nie uciekaj". Nagrodami - które na zakończenie Prowincjonaliów zostaną przyznane łącznie w jedenastu kategoriach, m.in. za najlepszy film, kreację aktorską, muzykę, zdjęcia itd. - są tradycyjnie drewniane statuetki Jańcia Wodnika, duchowego patrona tego festiwalu, wiejskiego filozofa i uzdrowiciela, bohatera filmu Jana Jakuba Kolskiego. Laureatów tradycyjnie wybierze publiczność, swoje nagrody przyznają też organizatorzy i dziennikarze. Po większości projekcji zaplanowano spotkania z twórcami filmów. Prowincjonaliom towarzyszą koncerty, wystawy fotograficzne i happeningi.