- Przed południem pracownicy przedszkola poinformowali nas o trzeszczącym dachu obiektu i pęknięciach na suficie. Z budynku ewakuowano w sumie ponad 100 osób, w tym 14 pracowników przedszkola i blisko 90 dzieci - powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt. Do czasu przybycia powiatowego inspektora nadzoru budowlanego ewakuowane osoby zostały przeniesione do pobliskiej szkoły. Sławomir Brandt poinformował, że od kilku dni numery alarmowe straży pożarnej są blokowane przez właścicieli i użytkowników obiektów, chcących uzyskać informacje nt. postępowania z zalegającym na dachu śniegiem. - Ludzie dzwonią i pytają, co mają robić, gdzie mogą znaleźć firmę, która usuwa śnieg z dachu. Straż pożarna jest służbą ratowniczą, a nie biurem numerów. Nie możemy udzielać informacji za pośrednictwem połączenia alarmowego, służącego do innych celów - dodał Brandt.