Uroczystości rozpoczęła msza św. w kościele ojców dominikanów, podczas której w Kaplicy Katyńskiej odsłonięto 216 tabliczek z nazwiskami pomordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje Wielkopolan oraz płaskorzeźbę zmarłego w ubiegłym roku kapelana Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie ks. Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego. Po mszy uczestnicy uroczystości przeszli pod Pomnik Ofiar Katynia i Sybiru, gdzie zapalili znicze i złożyli wiązanki kwiatów. - Zabito Polskę, zamordowano polskich żołnierzy, nie w walce; to było ludobójstwo, dlatego to jest ważne, nie żeby zaogniać stosunki miedzy sąsiadami - trzeba przebaczać, ale i pamiętać - powiedział organizator uroczystości. Na zakończenie obchodów rodziny 140 osób zamordowanych przez NKWD policjantów i żołnierzy odebrało nadane decyzją prezydenta Lecha Kaczyńskiego pośmiertne awanse na wyższe stopnie wojskowe i służbowe. 13 kwietnia mija 65. rocznica ujawnienia mordu 15 tys. oficerów wojska, policjantów, funkcjonariuszy Korpusu Ochrony Pogranicza i innych formacji, dokonanego wiosną 1940 roku przez NKWD na polecenie najwyższych władz ZSRR.