Pojedynek rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy, którzy zainkasowali komplet punktów za sprawą juniorów. Od mety prowadził Pawlicki, a z tyłu Pavlic do końca odpierał ataki Janowskiego. Po 3 biegach przewaga Unii wzrosła o kolejne cztery punkty po tym jak kolejne podwójne zwycięstwo do mety dowieźli Adams z Shieldsem. Najwięcej braw zebrał ten drugi gdyż przedzierał się z końca stawki mijając jednym skutecznym atakiem po zewnętrznej Jędrzejaka i Watta. Goście zrewanżowali się w kolejnym wyścigu. O ile wygrana Crumpa nie była niespodzianką, to już triumf młodego Anderssona nad Kasprzakiem był zaskoczeniem. W 7 biegu zanosiło się na pierwszą porażkę Crumpa. Australijczyk jednak tak uparcie ścigał Hampela, że wygrał z nim na kresce o błysk szprychy. Crump jechał bieg po biegu i w 8 wyścigu znów jechał drugi. Tym razem poradził sobie z prowadzącym Kasprzakiem. Po tym wyścigu Unia miała tylko 4 punkty więcej (26:22). Po 11 biegu przewaga wzrosła do 6 ,,oczek". W kolejnym interesujący pojedynek o trzy punkty stoczył Janowski z Adamsem. Junior z Wrocławia długo prowadził. Australijczyk złamał opór młodzieżowca na wejściu w I łuk trzeciego okrążenia. Gospodarze przypieczętowali zwycięstwo w pierwszym z biegów nominowanych po wygranej Adamsa i Shieldsa 4:2 nad Janowskim i Wattem. W ostatnim biegu ponownie wygrał niesamowity Crump i mecz zakończył się wynikiem 49:41. Unia wygrała, bo miała bardziej wyrównany skład, choć każdemu przydarzały się wpadki. W zespole z Wrocławia poza Crumpem mógł się podobać Janowski. - Brakuje jeszcze jazdy. Jest jednak coraz więcej młodzieżówek. Podpisałem też kontrakt w Niemczech. Myślę, że jak będzie więcej startów, to i forma pójdzie w górę. To jeszcze nie jest to czego oczekuję, choć widzę już różnicę w porównaniu z pierwszymi moimi startami. Ze zwycięstwa z Wrocławiem się cieszymy, choć przyszło ono nam wyjątkowo ciężko - przyznał Przemek Pawlicki. - Cieszy wygrana. Crump był dziś na pewno do pokonania. Nie był jakoś nadzwyczajnie szybki, bo prowadziłem z nim, prowadził też Jarek Hampel. Pokazał jednak, że świetnie pracuje na motocyklu i zna bardzo dobrze leszczyńskie ścieżki. Jestem świadom, że popełniam w tym sezonie trochę błędów. Będę się starał je wyeliminować - powiedział Krzysztof Kasprzak. Unia Leszno - WTS Atlas Wrocław 49:41 WTS Atlas: S.Nicholls 5 (2,1,1,1,0), Marek Łozowicki (ns), T. Jędrzejak 2 (0,2,0,0), D.Watt 4 (1,0,3,0,0), J.Crump 18 (3,3,3,3,3,3), D.Andersson 2 (0,2,0,0), M.Janowski 10 (1,1,2,2,2,2) Unia: J.Hampel 11 (3,2,2,2,2), D.Baliński 3 (0,1,1,1), L.Adams 11 (3,0,2,3,3), A.Shields 8 (2,3,1,1,1), K.Kasprzak 10 (1,3,2,3,1), P.Pawlicki 4 (3,0,1,0), J.Pavlic 2 (2,0) Za tydzień, 31 maja Unia zakończy pierwszą rundę spotkań meczem wyjazdowym w Bydgoszczy. andre