- Marzyłem o zadaszeniu dziedzińca od wielu lat. Nie obyło się bez dyskusji i wątpliwości - jak to zawsze, gdy nowoczesność styka się z historią, ale w końcu udało się - powiedział podczas uroczystości Adam Koperkiewicz, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, które ma siedzibę w Ratuszu Głównego Miasta. Dziedziniec ratusza został niedawno przykryty szklanym dachem zbudowanym na bazie konstrukcji stalowej, która została oparta na gzymsach renesansowych murów. Zadaszenie ma pomóc w osuszeniu skłonnych do zawilgoceń murów "studni". Dzięki jego instalacji uzyskano też dodatkową, atrakcyjną przestrzeń wystawienniczą o powierzchni ponad 110 metrów kwadratowych. W sobotę, w czasie towarzyszącej Nocy Muzeów oficjalnej prezentacji dziedzińca, urządzono w nim pierwszy w historii tego miejsca pokaz typu "światło i dźwięk". Przy akompaniamencie zespołu grającego muzykę dawną, na murach dziedzińca prezentowało się kilkadziesiąt ruchomych duchów, wśród których pojawili się m.in. halabardnicy, złodziej, panie w historycznych strojach czy dziewczynka z parasolką. Jak powiedziała Monika Kryger z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, pomysł na wykorzystanie duchów w czasie Nocy Muzeów i prezentacji zadaszenia ratuszowego dziedzińca, związany jest z historią obiektu. - Niektóre pomieszczenia ratusza służyły swojego czasu za cele więzienne, a w jego najbliższym sąsiedztwie wykonywano też publiczne egzekucje - poinformowała Kryger wspominając przy tym o egzekucji dwóch obywateli Francji, braci Charlesa i Claude'a de Fleutot, którzy 5 maja 1653 za fałszowanie pieniędzy, zostali ścięci przed Dworem Artusa mieszczącym się tuż obok ratusza. W kolejce przed wejściem na dziedziniec ratusza na obejrzenie wyjątkowego spektaklu czekały setki gdańszczan. Podobne kolejki ustawiły się przed niemal wszystkimi obiektami czy instytucjami, które przyłączyły się do tegorocznej Nocy Muzeów (większość z nich będzie czynna do godz. 1 w nocy). Tłumy ludzi oczekiwały choćby na wejście do Domu Uphagena, gdzie zorganizowano imprezę poświęconą gotowaniu w XVIII wieku. Zwiedzający mieli okazję zobaczyć m.in. pomieszczenia gospodarcze kamienicy i dowiedzieć się gdzie usytuowane były kuchnie, spiżarnie oraz piwnice. Goście słuchali także opowieści o XVIII-wiecznych książkach kucharskich. Europejskie Centrum Solidarności podczas Nocy Muzeów zaprosiło na sentymentalną podróż w świat mody PRL-u. Jedną z jej atrakcji był np. konkurs na najładniejszą "bananówę" (sięgająca ziemi spódnica uszyta z podłużnych kawałków materiału) i najatrakcyjniejsze "dzwony" (charakterystyczne spodnie o rozszerzających się u dołu nogawkach). Podczas Europejskiej Nocy Muzeów można też zobaczyć kilka historycznych rekonstrukcji. Muzeum II Wojny Światowej zaprasza choćby na Westerplatte, gdzie można obejrzeć sceny z życia polskich żołnierzy a Bałtyckie Bractwo Żeglarzy organizuje inscenizację wizytacji cesarza Napoleona Bonaparte w lazarecie, w spichlerzu "Steffen". W Centralnym Muzeum Morskim w Gdańsku można poznać realia codziennego życia dawnych gdańszczan i gdańszczanek sprzed wieków oraz metody konserwacji zabytków wydobywanych z wraków statków. Z kolei w Muzeum Sopotu prezentowane są dzieje (związanej z tym miastem) rodziny Claaszenów, a gdański oddział Instytutu Pamięci Narodowej zorganizował prelekcje i prezentacje dokumentów dotyczących gen. Emila Fieldorfa "Nila" oraz Grudnia'70. W ramach Nocy Muzeów gdańszczanie mogą też wziąć udział w imprezach związanych ze sztuką współczesną. Na podwórku Gdańskiej Galerii Miejskiej zaplanowano performance muzyczno-wizualny, w Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia - koncert Teho Teardo oraz performance Kyungwoo Chuna a w Gdańskiej Galerii Fotografii - wernisaż wystawy z portretami gwiazd show biznesu.