Dramatyczne chwile pod Ostrowem. Seniorka przeżyła, bo zdołała uciec
72-letnia kobieta przeżyła istny koszmar, gdy uprowadzono ją i przetrzymywano wbrew jej woli na terenie gminy Sośnie w Wielkopolsce. Seniorce udało się uciec do lasu, gdzie wkrótce odnalazła ją miejscowa policja. W sprawie zatrzymanych zostało dwóch mężczyzn. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o ich tymczasowe aresztowanie.

W skrócie
- 72-letnia kobieta została uprowadzona i przetrzymywana wbrew swojej woli.
- Seniorka uciekła do lasu, gdzie została odnaleziona przez miejscową policję.
- Dwóch mężczyzn, ojciec i syn, zostali zatrzymani, a za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Do policji w Ostrowie Wielkopolskim wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu mającym miejsce na terenie gminy Sośnie. Z zawiadomienia wynikało, że w pobliskim lesie znajduje się kobieta, która była przetrzymywana wbrew jej woli, ale udało jej się uciec.
72-latka była przetrzymywana. Cudem uciekła do lasu
Mundurowi natychmiast udali się we wskazany rejon, jednocześnie pozostając w stałym kontakcie telefonicznym z poszkodowaną, przekazującą informacje o swoim położeniu. Dzięki temu udało im się namierzyć seniorkę w dukcie leśnym.
Z relacji funkcjonariuszy dowiadujemy się, że kobieta była roztrzęsiona, wychłodzona i ranna. Po udzieleniu jej pierwszej pomocy, trafiła pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, a następnie do szpitala.
Równolegle wszczęte zostały czynności mające doprowadzić do namierzenia osób odpowiedzialnych za gehennę odnalezionej, które skutkowały zatrzymaniem dwóch mieszkańców powiatu ostrowskiego - 49-letniego ojca i jego 22-letniego syna. Wspólnie i w porozumieniu mieli oni przetrzymywać kobietę przez kilkanaście godzin i dokonać rozboju.
Akcja policji w Wielkopolsce. Ojciec i syn mieli uprowadzić kobietę
Podczas zatrzymania obaj mężczyźni byli nietrzeźwi, zachowywali się wulgarnie i nie chcieli wykonywać poleceń policjantów. Konieczne było ich obezwładnienie, zatrzymanie i przewiezienie do policyjnego aresztu. Pobrano od nich także krew do dalszych badań.
Na miejscu zdarzenia ekipa dochodzeniowo-śledcza przeprowadziła oględziny i zabezpieczyła wszelkie pozostawione ślady. Teraz sprawą zajmuje się prokurator, który wystąpił z wnioskiem o tymczasowy areszt zatrzymanych. Mężczyźni za swoje czyny odpowiedzą wkrótce przed sądem.














