Generał, który był adiutantem i szefem kancelarii wojskowej króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, miał posadzić platana - według niepotwierdzonych przekazów - dla uczczenia uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Stąd, od niepamiętnych czasów, przez miejscowych platan nazywany jest "konstytucyjnym". Okaz ma 29 metrów wysokości. Przy potężnej 36-metrowej średnicy korony i stosunkowo krótkim pniu przypomina z wyglądu ogromny bukiet kwiatów. - Cieszy się wprawdzie dobrym zdrowiem, ale chirurdzy drzew przeprowadzają mu co jakiś czas specjalną kurację zwalczającą grzyby - powiedział dyrektor miejscowego Muzeum Ziemiaństwa, Wojciech Dąbrowski. Specjaliści twierdzą, że drzewo może żyć jeszcze 200 lat. W otoczeniu pałacu nie brakuje innych sędziwych okazów. Rośnie tam m.in. ponad 200-letni jesion wyniosły oraz ponad 300-letni klon polny (paklon). Ten ostatni mierzy 20 metrów wysokości i ma w obwodzie 450 cm. Gorzeński był wielbicielem sztuki antycznej - oprócz wzniesionego na rzucie węgielnicy pałacu pełniącego wtedy funkcję nieformalnej siedziby loży masońskiej, wybudował w Dobrzycy sztuczne ruiny, panteon, monopter na wyspie, osadę ogrodniczą, grotę, cztery stawy i stajnię cugową oraz rozległy park. Konstytucyjny platan nie ma jeszcze liści, ale jego pąki zaczynają się już pomału rozwijać - zapewniono w muzeum.