Dotychczas w klasach pierwszych uczyły się siedmiolatki, więc ustawodawca, kierując się zdrowym rozsądkiem, właśnie ich wiek określił jako dolną granicę dla mogących samodzielnie przebywać na drogach publicznych. W roku 2012 (lub - jak mówi propozycja poprawki - w 2013 r.) wszystkie sześciolatki będą musiały uczęszczać do szkół. Niestety, za reformą oświatową nie poszła zmiana przepisów ruchu drogowego. Nawet 5 tys. zł Dzieci poniżej siódmego roku życia mogą przebywać na drogach wyłącznie pod opieką osób, które ukończyły minimum 10 lat. Wyjątkiem są drogi przeznaczone tylko dla pieszych, np. deptaki. Rzecznik krotoszyńskiej policji, nadkomisarz Włodzimierz Szał, uczula, że dopuszczenie do sytuacji, kiedy np. sześciolatek spaceruje chodnikiem sam do szkoły, naraża go na niebezpieczeństwo, a rodziców na mandat do 500 zł. - Dziecko poniżej siódmego roku życia faktycznie nie może samodzielnie korzystać z drogi - potwierdza prawnik, Krzysztof Raczyński. - Rodzic, który do tego dopuści, popełnia wykroczenie i może zostać ukarany mandatem karnym, ale jeśli odmówi przyjęcia mandatu, to sprawa może zostać skierowana do sądu. W takiej sytuacji mandat zostaje uchylony i o ewentualnej sankcji decyduje sąd, który może zastosować naganę albo grzywnę do 5 tys. zł. Rodzice oburzeni Jedna z mam powiedziała: Jutro biegnę do pracodawcy, żeby godziny mojej pracy dostosował do planu zajęć mojego dziecka! Z pewnością nie będzie mu przeszkadzać, że parę razy w tygodniu się spóźnię i wyjdę nieco wcześniej. Co najwyżej mnie zwolni, ale co mi tam, przynajmniej dziecku zapewnię bezpieczną drogę do szkoły zamiast luksusów typu dach nad głową i jedzenie. Dyrektorzy ostrzegają Dyrektorzy szkół z gminy Krotoszyn, do których już uczęszczają sześciolatki, informują opiekunów o obowiązujących przepisach, zarówno na zebraniach, jak poprzez nauczycieli. Rodzice różnie podchodzą do sprawy, ale z obserwacji wynika, że z reguły wolą dmuchać na zimne, prowadząc swoje pociechy do szkół i odbierając je z nich. - Moje dziecko początkowo protestowało, ponieważ trudno mu zrozumieć, dlaczego jego koledzy z klasy mogą chodzić sami do szkoły, a jego prowadzi mama - mówi mama sześciolatka. - Nie miałam pojęcia, że istnieje przepis, który dopiero siedmiolatkom pozwala na przebywanie na drogach publicznych - stwierdza inna kobieta. - Trudno - jak trzeba, to trzeba. Maria Polak