- Był twórcą szeroko znanych obrazów, takich jak "Prorok" (1913 r.) czy "Bunt robotniczy" (1921 r.), wielu serii akwafort i drzeworytów o tematyce biblijnej i judaistycznej z motywami o życiu Żydów w Europie Środkowo-Wschodniej i z pejzażami z Jerozolimy oraz innych miejsc w Izraelu - powiedział w piątek historyk sztuki, Andrzej Kostołowski, który w niedzielę będzie opowiadać o artyście. Ekspresjonista urodził się w rodzinie kupieckiej. Studiował w Berlinie i Paryżu, ale wielokrotnie wracał do rodzinnego Żerkowa, aż do 1933 r., kiedy wyemigrował z żoną i córką do Palestyny. - Do końca życia mieszkał w Izraelu. W wielu pracach ukazywał charakterystyczne pejzaże Żerkowa i okolic z motywami pagórkowatych wzniesień i spiętrzonych dachów domów - zaznaczył Kostołowski. Jak podkreślił, Steinhardt w swoich wizyjnych i pełnych apokaliptycznych scen obrazach, malowanych tuż przez I wojną światową, koncentrował się na problematyce gwałtownych zniszczeń. Według Kostołowskiego, przewidział on w ten sposób to, co stało się realne w latach 1914-1918. W latach 20. XX wieku Steinhardt malował m.in. widoki Berlina, ale także ważne dla niego motywy judaistyczne oraz sceny z życia Żydów. Jako wykładowca, a później dyrektor Szkoły Sztuk Pięknych Bezalel w Jerozolimie, koncentrował się na pracy w technice barwnego drzeworytu, a także na ilustracjach bibliofilskich wydawnictw. - Ceniony jako artysta i nauczyciel młodych twórców, znalazł swoje miejsce wśród najwybitniejszych ludzi kultury Izraela - podkreślił Kostołowski. Dodał, że reprodukcję grafiki Steinhardta z widokiem Starego Miasta w Jerozolimie pokazano w 1972 r. na znaczku pocztowym. - Steinhardt reprezentował poglądy pacyfistyczne i był zwolennikiem porozumienia między Arabami i Izraelczykami - podkreślił Kostołowski. Artysta zmarł w 1968 r. W Żerkowie pozostał jego dom rodzinny. Dachówka jest na nim ułożona w taki sposób, że tworzy widoczny do dziś napis Steinhardt. Według Kostołowskiego, jeszcze niedawno Żerków odwiedzała córka artysty. Cmentarz, na którym pochowano członków rodziny i rodziców Steinhardta, został zniszczony w czasie wojny przez Niemców. Zaplanowane na niedzielę wspomnienia mają przypomnieć tego wybitnego żerkowianina, często nieznanego nawet w jego rodzinnym miasteczku. Spotkanie uświetni koncert muzyki żydowskiej.