Ata Macias, jedna z najważniejszych postaci i animator sceny elektronicznej naszych zachodnich sąsiadów. Swe ogromne doświadczenie zdobywał na niemal wszelkich polach aktywności w tanecznym undergoundzie - jako grafik, projektant mody, impresario, label manager i, last but not least, jako wzięty DJ. Za deckami należy do tych nielicznych, którzy potrafią utrzymać stan wrzenia na zatłoczonym parkiecie nieustannie przez kilka godzin. Jego muzyczne fascynacje rozkwitły, gdy jako nastolatek we Frankfurcie dzielił mieszkanie z Amerykaninem, który gromadził wczesne winyle hip hopowe i disco. W niedługim czasie Ata sprayował mury Frankfurtu z wielkim boomboxem na ramieniu. Wówczas stał się też stałym bywalcem frankfurckich klubów, choć prawdziwym olśnieniem była dla niego wizyta w Barcelonie, gdzie na jednej z imprez odkrył kulturę acid house. Do Frankfurtu wrócił z jednym marzeniem - grać na szalonych imprezach i wydawać genialne płyty. I przez kolejne lata konsekwentnie je realizował. Regularnie zapraszano go do takich klubów jak "Music Hall" czy "Plastik", zatrudnił się tez w winylowym sklepie "Boy Records", gdzie spotkał Heiko MSO. Od 1998 roku Atę podziwiać można najczęściej w legendarnym klubie "Robert Johnson" w Offenbach, którego jest właścicielem. O prestiżu kuratora i miejsca decydują niezwykli goście - można tam na przykład spotkać grających back-to-back Ricardo Vilalobosa i Richie Hawtina. W tym roku "Robert Johnson" znalazł się wśród 20 najlepszych klubów świata w corocznym prestiżowym rankingu DJ Magazine. Pozycję jednego z liderów na europejskiej scenie ugruntował też tegoroczny didżejski mix Aty dodany do letniego wydania popularnego Groove Magazine. Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl SQ 22:00 2009.01.09 (piątek)