To nie był dobry mecz. Z boiska wiało nudą. Oba zespoły grały głównie w środku boiska, tak jakby miały dla siebie duży respekt. Jedyna bramka w spotkaniu na miarę trzech punktów dla gospodarzy padła w 37 minucie po wrzucie z autu w pole karne i strzale Krajki. - Jak dla mnie bramka ta padła z pozycji spalonej. Najbardziej sprawiedliwy byłby remis. Obie drużyny nic nie pokazały. Mecz był po prostu słaby - ocenił Jerzy Radojewski, trener Polonii 1912 Leszno. W innych spotkaniach z udziałem naszych drużyn. Korona Piaski przegrała na własnym boisku z SKP Słupca 0:2, a Piast Kobylin pokonał na wyjeździe Sokoła Kleczew 2:0. Nie grała drużyna Sparty Miejska Górka. Ze względu na choroby kilku piłkarzy Sparta poprosiła Victorię Września o przełożenie spotkania, WZPN Poznań przychylił się do tej prośby. andre