- Dwóch zmarłych młodych mężczyzn wieku 20-24 lat wyposażono w ostrogi, natomiast trzeci posiadał pięknie wykonany żelazny topór zdobiony złotą blachą - jedyny taki obiekt znany z terenów Polski. Dzięki badaniom antropologicznym autorstwa Anny Wrzesińskiej wiemy, że trudnili się wojaczką. Prawe ramię jednego z mężczyzn było silnie rozwinięte zapewne od władania mieczem, a dobrze rozwinięte przyczepy mięśni pośladków świadczą o częstej jeździe konnej - wyjaśnia archeolog Małgorzata Andrałojć. Wojownik posiadający w grobie topór, co ciekawe, był niskim mężczyzną - mierzył niecałe 1,6 m wzrostu. Dodatkowo jeden z wojów wyposażony w ostrogi posiadał w grobie pozostałości po okucia żelaznego wiadra - to kolejny znany atrybut tej klasy społecznej we wczesnym średniowieczu. Archeolodzy znaleźli również kilka interesujących pochówków kobiecych. Odkryli w nich dwie kolie składające się, każda z dziewięciu paciorków wykonanych z kryształu górskiego, karneolu, szkła i srebra. To typowe cmentarzysko rzędowe należące do schrystianizowanej ludności wczesnych etapów państwa polskiego. Zmarłych składano pojedynczo do grobów kładąc ich na wznak na osi wschód-zachód. Archeolodzy wyróżnili dwie części nekropolii skoncentrowanej wokół placu - bogatszą, w której pochówki były zdecydowanie bardziej zasobne i biedniejszą, gdzie zmarłych wyposażano na ostatnią drogę jedynie w naczynia ceramiczne kiepskiej jakości.