W połowie stycznia zdawał egzamin na prawo jazdy kategorii D, czyli uprawniające do prowadzenie autobusów. - W zamian za zaliczenie egzaminu usiłował wręczyć egzaminatorowi 250 zł. łapówki - mówi aspirant sztabowy Piotr Rosiński z KMP w Lesznie. Egzaminator nie przyjął łapówki. Przerwał za to egzamin i sporządził stosowną notatkę z tego incydentu oraz powiadomił policję. - Zatrzymany przyznał się do popełnienia przestępstwa - mówi Rosiński. - Tłumaczył, że prawo jazdy tej kategorii było mu niezbędne do podjęciu nowej pracy. Mężczyźnie grozi teraz nawet do 8 lat więzienia. aj