stwierdził, że polityk chrześcijański nie może wartościować swoich działań według schematu: postąpiłem dobrze, bo to się opłaciło. "Polityk chrześcijański musi kierować się wartościami, takie działanie w polityce nie jest łatwe, ale nikt nie mówił, że łatwe być musi" - powiedział b. szef polskiej dyplomacji. Według niego dobrym przykładem współdziałania polityków chrześcijańskich było pojednanie polsko - niemieckie w latach 1989 - 1992. "Było ono możliwe dzięki temu, że u władzy w obu krajach byli praktykujący chrześcijanie. Może był to zbieg okoliczności, ale na pewno za boskim wstawiennictwem" - dodał Bartoszewski.