Według śledczych, burmistrz nie dopełnił obowiązków szczególnej staranności przy kupnie ponad trzyhektarowej działki, na której zorganizowano w sierpniu 2006 r. muzyczną imprezę "Jarocin Festiwal". Grunty kupiła gminna spółka Jarocin Sport. Ich właścicielem była najpierw Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna. Ziemię kupił od niej miejscowy biznesmen, który trzy miesiące później odsprzedał ją po wyższej cenie spółce komunalnej. - Szkoda w majątku gminy wyniosła 260 tysięcy złotych - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp., Janusz Walczak. Burmistrz nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że ze względu na brak dobrej woli spółdzielni, gmina nie mogła kupić gruntów bezpośrednio od niej, za korzystniejszą cenę. Burmistrzowi grozi kara do pięciu lat więzienia. W mowie końcowej jego obrońca prosił w czwartek sąd o uniewinnienie.