Marmurowe hole, szklane żyrandole, baseny i sauny - jak w filmie. Tego typu luksusy w Poznaniu kojarzą się z wielkim rachunkiem. Paradoksalnie pięć gwiazdek odstrasza gości; m.in. dlatego hotel Andersia ma tylko cztery gwiazdki. Oczywiście jest to swoisty wybieg ze strony operatorów czy inwestorów hotelowych. Z drugiej strony, w naszych wewnętrznych drukach, aplikacjach, on funkcjonuje jako hotel pięciogwiazdkowy - mówi przedstawiciel poznańskiego urzędu miasta. Władze Poznania uważają, że skoro w Austrii w tym roku kibice mieszkają w barakach, to jedna gwiazdka mniej czy więcej różnicy nie robi. A dwie to już zupełnie - miejsc w hotelach trzygwiazdkowych jest w Poznaniu dwa razy więcej niż wymaga Europejska Federacja Piłkarska. Słuchaj Faktów RMF FM