Od 3 września Wydział Spraw Obywatelskich uruchomi nowy system rezerwacji terminów składania wniosków o wydanie dowodu osobistego. O szturmie na Wydział Spraw Obywatelskich pisaliśmy już na początku sierpnia. Tłumy poznaniaków, zanim dostanie upragniony dowód osobisty, musi odstać w kolejce nawet kilka godzin. W urzędzie panuje totalna dezorientacja, a przyjmujący wnioski petentów - pomimo znacznego zwiększenia ich liczby i wydłużenia godzin pracy - nie nadążają z przyjmowaniem podań i wydawaniem nowych dokumentów. Wielu poznaniaków nie ma czasu na wielogodzinne stanie w kolejce, albo z innych powodów odkłada termin złożenia wniosku o dowód. Wydział Spraw Obywatelskich ocenia, że 20 tys. poznaniaków na pewno nie zdąży "wyrobić" sobie dowodu do końca roku. Dlatego miasto wystąpiło z innowacyjną propozycją, która ma pomóc poznaniakom. Od 3 września będzie możliwość wcześniejszego zarejestrowania się w urzędzie i przyjścia na konkretny termin po 15 września. - Umówienie się może nastąpić przez telefon, internet albo osobiście u pracownika urzedu. Wtedy czas obsługi nie powinien przekroczyć 15 minut - mówi Tomasz Kaiser, wiceprezydent Poznania. Pomimo tego, że miasto zakłada tak krótki czas obsługi, nie oznacza to że będzie można pojawić się w drzwiach urzędu punktualnie na wyznaczona godzinę. - Każdy umówiony powinien przyjść 30 minut wcześniej. Godziny, na które zapisujemy petentów są godzinami orientacyjnymi i termin może ulec przyspieszeniu. Spóźnienie lub nieobecność eliminuje rezerwację! - zwraca uwagę Kaiser. - Prosimy o to, by poznaniacy przychodzili z kompletem potrzebnych dokumentów, czyli wypełnionym wnioskiem, 2 zdjęciami, odpisem aktów urodzenia i małżeństwa oraz potwierdzeniem uiszczenia opłaty za wydanie dokumentu - mówi Katarzyna Wilk, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta Poznania. Jak się okazuje, wiele wniosków przepada z powodu braku niektórych dokumentów, a nawet po wprowadzeniu nowego systemu, w takiej sytuacji będzie się trzeba umawiać na nowo. Miasto już siedem lat przypomina o wymogu wymiany zielonych książeczek, mimo tego wielu poznaniaków czekało z tym do ostatniej chwili. Już teraz wiadomo, że do końca roku nie wszyscy zdążą to zrobić, a właśnie 31 grudnia mija ostateczny termin złożenia wniosku o wydanie dokumentu. Poznaniacy obawiają się kar, nakładanych za opóźnienie. Czy jednak słusznie? - Nie planujemy karania osób, które będą się chciały umówić w tym roku a z powodu braku terminów zostaną zapisane na przyszły rok. Pamiętajmy jednak, że prawo przewiduje takie kary, więc radzimy mieszkańcom aby nie lekceważyli naszej prośby - ostrzega Kaiser. Wymiana dowodów osobistych prowadzona jest od 2001 roku. Do tej pory dowodu nie wymieniło 80 tys. właścicieli zielonych książeczek. Anna Adamczyk Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl