Osobny problem to przechodzenie przez tory w niedozwolonych miejscach, co nie raz skończyło się już tragicznie. Częstsze patrole wszystkich trzech służb mają pomóc w rozwiązaniu tych problemów. - Kontrolować będziemy nie tylko sam dworzec, lecz również jego otoczenie, w tym opuszczone baraki. Mamy nadzieję, że takie patrole będą działały prewencyjne, co pozwoli na poprawę bezpieczeństwa podróżnych oraz wyeliminowanie przypadków wandalizmu i chuligaństwa - stwierdza Maciej Szymczak, komendant straży miejskiej w Kościanie. Straż miejska ma także inne pomysły na rozwiązanie problemów związanych z kościańskim dworcem. Zaproponowała na przykład zamykanie budynku na noc i zmianę regulaminu tak, by w poczekalni mogły przebywać wyłącznie osoby, które kupiły bilet. Pomysły dotyczące terenów wokół obiektu to m.in. ustawienie na placu przed dworcem znaku "strefa zamieszkania", a nie "droga wewnętrzna". - Coraz więcej kłopotów sprawiają źle zaparkowane samochody, co poważnie utrudnia pracę kierowcom autobusów, mającym nieraz problemy by wyjechać z placu. Teraz nie wolno nam karać właścicieli tych aut, ale jeśli zmieni się status drogi, będzie to możliwe - wyjaśnia Maciej Szymczak. Na razie te propozycje pozostały bez echa, poprawiła się za to sytuacja na ul. Towarowej. Jej mieszkańcy narzekali na hałas wywoływany przez tiry. Odkąd wprowadzono zakaz parkowania tam samochodów ciężarowych, zrobiło się cicho. Na rozpatrzenie czeka też wniosek o zamontowanie oświetlenia wzdłuż dojazdu do starej lokomotywowni. SzA