Sprawę nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentki szpitala w Nowym Tomyślu od poniedziałku bada tamtejsza prokuratura rejonowa. Kobieta zmarła w sobotę. Podejrzewano u niej zakażenie wirusem A/H1N1, jednak niewykluczone, że przyczyną jej śmierci była sepsa. Szpital przez dwa dni próbował przekazać chorą do placówki w Poznaniu. Kobieta zmarła 2 stycznia, po decyzji o jej przetransportowaniu do Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii poznańskiego szpitala klinicznego. Jeszcze w sobotę okazało się, że nie była zakażona wirusem tzw. świńskiej grypy. Jak powiedziała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, sekcja zwłok potwierdziła, że kobieta zmarła śmiercią nagłą, "nie wykazała jednak, co było bezpośrednią przyczyną zgonu". - Konieczne jest zatem przeprowadzenie badań histopatologicznych. Pobrano w tym celu wycinki narządów, konieczne jest też, by biegli, którzy przeprowadzali sekcję zwłok zapoznali się z dokumentacją medyczną - dodała Mazur-Prus. Prokuratura prowadzi postępowanie pod kątem "narażenia na utratę życia poprzez niezapewnienie prawidłowej opieki co skutkowało nieumyślnym spowodowaniem śmierci". Śledczy chcą sprawdzić m.in. dokumentację szpitalną dotyczącą przebiegu choroby, przesłuchają też świadków, w tym rodzinę Bernadety K. - Obecnie prokurator nie jest jeszcze w stanie powiedzieć, czy przystąpi do przesłuchania pracowników szpitala w Nowym Tomyślu - powiedziała Mazur-Prus. Pacjentka w 22 tygodniu ciąży została przyjęta do szpitala 31 grudnia z podejrzeniem grypy i zakażenia wirusem A/H1N1. Izolowano ją w osobnej sali w oddziale ginekologicznym. 1 stycznia, w momencie pogorszenia stanu zdrowia pacjentki i stwierdzenia rozwijającego się zapalenia płuc, podjęto próby przekazania chorej do szpitala zakaźnego w Poznaniu. Dzień później ustalono, że pacjentka zostanie przekazana do Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Klinicznego nr 2 w Poznaniu. Karetka z nią wyjechała ze szpitala, ale po kilkuset metrach musiała zawrócić ze względu na nagłe załamanie stanu zdrowia pacjentki. Mimo podjętej akcji ratowniczej, kobieta zmarła.