Szczęśliwie zakończyło się awaryjne lądowanie samolotu pasażerskiego LOT z 68 pasażerami na pokładzie. "Żadnemu z nich nie trzeba było udzielać pomocy lekarskiej" - poinformował rzecznik Portu Lotniczego w Poznaniu Błażej Patryn. Załoga samolotu o napędzie śmigłowym bombardier dash leczącego z Warszawy do Poznania w połowie lotu zgłosiła poznańskiemu lotnisku awarię jednego z silników. Zaraz zaczęły się przygotowania do bezpiecznego sprowadzenia maszyny na ziemię. Zostały powiadomione wszystkie służby lotniskowego i miejskie. Samolot lądował około godziny 14.15. Został odholowany, a pasażerowie ewakuowani. Nikomu nic się nie stało. Jako pierwsze o awaryjnym lądowaniu samolotu na poznańskim lotnisku informowało RMF FM.