Po trzech godzinach awaria została usunięta. Jak poinformowała Maria Piechocka z biura prasowego Grupy TP w Poznaniu, przyczyną były problemy z zasilaniem centrali. Kłopoty z połączeniami telefonicznymi miały m.in. gnieźnieńskie służby ratunkowe. Sławomir Brandt, rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej powiedział, że alarmowe połączenia przez czas trwania awarii w Gnieźnie obsługiwane były przez jednostkę w Wągrowcu.