Postawa Hampela i jego awans nie jest żadną niespodzianką. ,,Mały" radził sobie w imprezie rozegranej w Gnieźnie doskonale, choć w pierwszym swoim biegu dał się zaskoczyć nieoczekiwanie Romanowi Chromikowi z RKM Rybnik. Potem jednak zawodnik Unii wygrywał jak na zawołanie i zwyciężył w całych zawodach z dorobkiem 14 punktów (2,3,3,3,3). Do półfinałów nie awansowali: Robert Kasprzak, który zajął 10 miejsce z dorobkiem 6 punktów (0,3,2,1,d) oraz Marcel Kajzer z Kolejarza, który był ostatni z dorobkiem 1 punktu (0,0,d,d,1). W innym ćwierćfinale, rozegranym w Gdańsku doskonale radził sobie Grzegorz Knapp. Zawodnik rawickich ,,Niedźwiadków" zgromadził 11 punktów (3,1,3,2,2), co dało mu 4 miejsce i zasłużony awans. To była spora niespodzianka, tak jak triumf w tych zawodach ,,niechcianego" Zbigniewa Czerwińskiego, który zdobył aż 14 punktów. Niespodzianką było odpadnięcie Wiesława Jagusia, który zdobył 10 punktów, ale przegrał bieg dodatkowy o 5 i 6 miejsce, które dawało awans ze Sławomirem Drabikiem i Adrianem Miedzińskim. Odpadli też: Adam Kajoch z Unii Leszno, który zajął 10 miejsce z dorobkiem 6 punktów (1,2,2,1,0), Ronnie Jamroży z Kolejarza Rawicz, który zajął 12 miejsce, gromadząc 5 punktów (0,3,1,u,1) oraz Piotr Dym, kolejny z zawodników z Rawicza, zajmując 16 miejsce z dorobkiem 2 punktów (1,1,d,-,-). Z ćwierćfinałów zwolnieni byli między innymi: Damian Baliński i Krzysztof Kasprzak z Unii Leszno, którzy zajęli wysokie miejsca w ubiegłorocznym finale. Przypomnijmy, że popularny ,,Bally" zdobył przed rokiem we Wrocławiu brązowy krążek. Tegoroczny finał IMP odbędzie się w sierpniu w Lesznie. andre