Ewa i Zbyszek Łowżyłowie chcieliby, by miasto i Unia Europejska na niezagospodarowanych terenach w okolicach Chwaliszewa pomogły im zbudować nietypowe osiedle dla poznańskich artystów. Zamiast tradycyjnych domów, nad Wartą stanęłyby zaadaptowane na mieszkania wielkie kontenery transportowe. Podobne pomysły zostały już zrealizowane w Holandii, Anglii czy Szkocji. Takie domy od lat projektuje Adam Kalkin, architekt, który ceni sobie awangardę. Projektami Kalkina zainteresowała się właśnie Ewa Łowżył. Od dwóch lat w okresie świąt Bożego Narodzenia organizuje akcję "Anielski Poznań", w której fotografuje poznaniaków z anielskimi skrzydłami. Inni potrafią - Kilka lat temu byłam z koleżanką na wycieczce w Berlinie. - Spacerowałyśmy po mieście i nad rzeką Szprewą odkryłyśmy małe dzielnice i osiedla zbudowane na wzór cygański, artystyczny - opowiada artystka fotografik. Artyści, poeci, stanowczo niepasujący do bloków i deweloperskich mieszczańskich budynków dostali od miasta szansę stworzenia dla siebie miejsca do życia. - Jedne osiedla budowane są tam z wozów cygańskich, drugie z kontenerów, trzecie jeszcze z innych nietypowych tworzyw - dodaje Łowżył. Zatrzymać ich w kraju I tak pojawił się pomysł stworzenia w Poznaniu artystycznej enklawy. - Martwię się, że większość moich przyjaciół, młodych artystów wyjeżdża z kraju. Chodzę po pustych ulicach, idę na Stary Rynek i widzę twarze pijących piwo turystów lub kibiców głośno komentujących oglądany mecz. Idę nad rzekę i widzę parę osób z psami lub podejrzanego faceta wychodzącego z krzaków. Wracam do centrum i przechodzę koło pustych, wysiedlonych kamienic - zwierza się nam artystka. - Przypomina mi się pobyt we Frankfurcie nad Odrą. To miasto odremontowane, ale straszące pustką i samotnością - jak scenografia z horrorów. Czy Poznań też to czeka? - zastanawia się Ewa Łowżył. - Chciałabym, aby tak nie było i dlatego proponuję pomysł dla miasta: zatrzymać artystów i wyeksponować ich. Stworzyć miejsce, gdzie będą mogli żyć i pracować. Pomysł z kontenerami pokazałam wspólnie z moim mężem, Zbyszkiem Łowżyłem, na spotkaniu z wiceprezydentem Maciejem Frankiewiczem w ramach Forum Kultury. Ale jak na razie nie ma odzewu - mówi fotografka. Teren w dzierżawę Osiedle z ogromnych kontenerów transportowych mogłoby powstać nad samą Wartą, w okolicy Chwaliszewa. - Moglibyśmy starać się o dofinansowanie z Unii Europejskiej. Jednak najpierw musielibyśmy otrzymać w dzierżawę teren w mieście i podpisać z miastem umowę na minimum 20 lat. Artyści sfinansowaliby same kontenery. - Z funduszy europejskich chcielibyśmy uzyskać dofinansowanie na infrastrukturę, ekologiczne ogrzewanie i pobór prądu, ekologiczne oczyszczanie - wymienia Łowżył. - Spotkałam się z takim pytaniem: a jak tam powstanie melina? Z tego, co mi wiadomo, artyści raczej budują, a nie niszczą, tworzą, a nie demolują, potrafią "z niczego zrobić coś" - zaznacza artystka. - Po wprowadzeniu się wiele lat temu do całkowicie zdewastowanej kamienicy w centrum miasta, pierwsze co zrobiłam, to zasadziłam przed domem jaśmin, jabłoń i inne piękne i pachnące rośliny. Podziękowałam chwastom i śmieciom - tak działamy my - mówi Łowżył. Okres urlopowy w pełni, więc urzędnicy na razie nie chcą mówić o pomyśle. - Prezydent Ryszard Grobelny właśnie wrócił z wakacji, wiceprezydent Kayser dopiero na nie pojechał, a Maciej Frankiewicz wróci do pracy 15 sierpnia - informuje Rafał Łopka z biura prasowego Urzędu Miasta. - Na decyzje będzie więc trzeba poczekać. Lidia Mamys lidia.mamys@echomiasta.pl