Prezes sądu Maciej Gruchalski wyjaśnił, że taka decyzja wynika "z uwagi na zdiagnozowane już u podejrzanego zaburzenia osobowości i deklarowane zamiary samobójcze". Dlatego tymczasowe aresztowanie ma być wykonywane w ramach oddziału szpitalnego przy areszcie śledczym. Policjanci asystowali we wtorek komornikowi w czynnościach egzekucyjnych - zajęciu samochodu za długi podejrzanego. Jeden z nich przebywa pod opieką psychologa, a drugi został wkrótce po zdarzeniu przewieziony do szpitala w Poznaniu. Sąd, na wniosek prokuratora, wydał postanowienie na posiedzeniu niejawnym. Aresztowanemu 47-latkowi grozi kara nawet dożywotniego więzienia.