- Każdy nasz koncert jest inny, bo nie chcemy zanudzić siebie i słuchaczy. A jak jest dobra atmosfera i nie pada deszcz, to możemy grać nawet trzy godziny - powiedział w sobotę podczas konferencji prasowej Elvis Costello. Brytyjski muzyk, na stałe mieszkający w Kanadzie, wystąpi po raz pierwszy w Polsce. - Jest wiele miejsc, w których jeszcze nie grałem. Jestem ciekawy takich miejsc i mam zamiar dobrze bawić się na koncercie, mimo że nie wiem, czy moja muzyka jest w danym kraju znana - powiedział dziennikarzom Costello. W sobotę w Poznaniu Costello zagra kilka utworów z najnowszej płyty Momofuku, a pozostałe będą pochodziły z jego dotychczasowego dorobku. - Nagrałem około 300 piosenek, jest w czym wybierać - powiedział. Costello jest bardzo zapracowanym artystą. W maju skończył miesięczne tourne po USA, ostatnio dał dwa koncerty z orkiestrami symfonicznymi w Anglii i Szkocji. Wcześniej skomponował utwór baletowy, rozpoczął też prace nad telewizyjnym show, w którym przepytuje gwiazdy muzyki i razem z nimi muzykuje. Z Poznania wyjeżdża do Francji, gdzie obecnie koncertuje jego żona Diana Krall. - Mamy dwójkę 18-miesięcznych synów bliźniaków i chcę im poświęcić jak najwięcej czasu - dodał muzyk. Elvis Costello, właściwie Declan Patrick McManus, urodził się w 1954 roku w Londynie. Początek kariery Elvisa Costello zbiegł się z popularnością punk rocka. Pierwszym jego przebojem była piosenka Less Than Zero (Mniej niż zero), który został uznany za jeden z hymnów Punckrocka. Costello ma w dorobku kilkadziesiąt płyt nagranych w różnych stylach muzycznych.