Akademia Kaliska ma na koncie łącznie 13 patentów, cztery prawa do wzorów przemysłowych oraz siedem praw ochronnych na znak towarowy. Za uczelniane patenty odpowiada Centrum Badawczo-Wdrożeniowe, na czele którego stoi prof. Ireneusz Dziubek. Jednym z najnowszych wynalazków uczelni jest dezaktywator broni. Jak opowiadał naukowiec, na polu walki czasami zdarza się, że żołnierze znajdują broń. Jako przykład podał sytuację polskich żołnierzy na misji w Iraku, którzy podczas działań zwiadowczych znajdowali karabiny. W jednym z przypadków jednorazowo było ich aż trzysta. - Nie mogli ich zabrać ze sobą ze względu na ciężar, nie mogli ich zniszczyć - bo to nie jest takie proste, brakowało też czasu na ich rozmontowanie. Natomiast pozostawienie broni groziło tym, że może ją wykorzystać wróg - opowiadał. Problemem zajął się zespół badawczy przy Akademii Kaliskiej, uzyskując ostatecznie patenty na "unieruchomienie" trzech rodzajów broni. Ich rozwiązanie sprawia, że broń staje się nieużyteczna. Skonstruowali oni dezaktywator - "przedmiot przypominający nabój, który wkłada się do magazynka i po przeładowaniu broni już się z niej nie wystrzeli" - wyjaśnił Dziubek. Dezaktywatory przystosowano do użytkowania broni strzeleckiej systemu Kałasznikow, karabinów maszynowych używanych przez Rosjan i NATO. - Nie możemy szczegółowo opowiadać o naszych projektach, ponieważ uczelnia będzie występowała po grant unijny w celu wykorzystania patentów w procesie komercjalizacji i przystąpienia do produkcji - wyjaśnił. Nie tylko militaria Nie wszystkie rozwiązania z kaliskiej uczelni dotyczą militariów, choć mogą mieć zastosowanie również w czasie wojny. Obserwując wydarzenia w Ukrainie naukowcy zaprojektowali i opatentowali łóżko do szybkiej ewakuacji rannych. - Jest ono lekkie, składane, przystosowane do transportu nawet dwóch osób - wyjaśnił Dziubek. Jak dodał, łóżko może być przydatne również w warunkach szpitalnych, gdzie szerokości ościeżnic są mniejsze od wielkości łóżek rehabilitacyjnych. W Centrum Badawczo-Wdrożeniowym, obok pracowników kaliskiej uczelni, zasiadają też naukowcy z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, Akademii Mazowieckiej w Płocku, Politechniki Częstochowskiej czy Wojskowej Akademii Technicznej. Prace naukowe AK zostały docenione przez Instytut Karolinska w Szwecji, który wystąpił do kaliskiej uczelni z propozycją współpracy. AK współpracuje także z osobami prywatnymi, które mają pomysły na różne rozwiązania, ale brakuje im zaplecza naukowego - technicznego i medycznego. - Ich pomysły biorą się zazwyczaj z obserwacji wydarzeń życiowych - powiedział prof. Dziubek. - Jedna osoba wpadła na pomysł opatentowania pasty z wędzonej tołpygi. Pomysł narodził się po świętach, kiedy w magazynach został zapas ryby. Z kolei producent alkoholu, przy naszej pomocy, opatentował technologię postarzania alkoholu. Jest to alternatywa dla tych, których nie stać na wydanie dużej kwoty na butelkę kilkunastoletniego alkoholu a chciałby poczuć odwzorowany smak - dodał. Jako inny przykład podał patent dotyczący jednorazowej toalety, która ma kształt koperty. Można z niej korzystać np. w samochodzie.