Jak poinformował Tadeusz Konieczny z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Poznaniu, "w ubiegłych latach uzyskiwano ceny o około 500 złotych niższe". Przez niemal cały dzień przedstawiciele 20 firm z Polski, Austrii, Niemiec i Estonii licytowali ceny najwyższej jakości drewna dębowego. Pod młotek wystawiono 970 metrów sześciennych ponad 180-letniej dębiny, pochodzącej głównie z terenu miejscowego nadleśnictwa. W powiecie krotoszyńskim znajduje się jeden z największych w Polsce kompleksów naturalnych lasów dębowych. Dąbrowy krotoszyńskie zajmują 23 tys. ha powierzchni i rosną na glinach krotoszyńskich, na Wysoczyźnie Kaliskiej. Leśnicy twierdzą, że ten zwarty kompleks drzewostanów dębowych jest ewenementem w skali kraju. Najstarsze drzewa osiągają 40 m wysokości, a pozyskiwany z nich surowiec należy do najcenniejszych w Europie. Na terenie miejscowego nadleśnictwa istnieje mikroregion mateczny, z którego pozyskuje się najbardziej wartościowe nasiona dębu szypułkowego. Dębina krotoszyńska często jest nazywana mercedesem wśród drzew. Dzięki odpowiedniemu siedlisku (bardzo głębokie gliny, występuje tylko woda opadowa, a nie gruntowa) osiąga doskonałą strukturę. - Przyrosty dochodzą tutaj nawet do 10 słoi na 1 jednym centymetrze, podczas gdy w innych rejonach kraju może to być zaledwie od jednego do pięciu słoi. Na tym polega wyjątkowość krotoszyńskiej dębiny - uważają leśnicy z RDLP. Krotoszyńska dębina łatwo się skrawa i dzięki temu doskonale nadaje się do produkcji oklein. Na płycie krotoszyńskiej rośnie ona wolno i dzięki temu jest miękka, nadająca się do obróbki. Na terenie miejscowego Nadleśnictwa rośnie "w jednym kawałku" 5 tys. ha dębów. Krotoszyńska aukcja jest najstarszą giełdą dębową w kraju. Później rozpoczęły podobną działalność aukcje w Szczecinie i Krośnie, ale żadna z nich nie oferowała tak dużej i dobrej jakościowo dębiny - twierdzą leśnicy. Aukcję zorganizowała poznańska RDLP.