Mężczyzna będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie po trzech latach. Sprawca wypadku ma też przez 10-lat zakaz prowadzenia pojazdów oraz musi zapłacić po 8 tys. zł nawiązki dla każdego z pięciu oskarżycieli posiłkowych i 4 tys. dla pasażera samochodu, który również ucierpiał w wypadku. W trakcie rozprawy adwokat Marka C. poinformował, że jego klient chce dobrowolnie poddać się karze. Ostateczną wysokość zaproponowanego wyroku ustalono w trakcie negocjacji z pełnomocnikami rodzin ofiar i z prokuratorem. - To jest wyrok, o wydanie którego sam wnioskowałem, więc się z nim zgadzam, uważam, że jest wyrokiem sprawiedliwym. Oczywiście, trudno tu mówić o jakiejkolwiek satysfakcji, wszyscy znamy okoliczności sprawy. Wyrok akceptuje klient i pokrzywdzeni, mam nadzieję, że to kończy sprawę - powiedział reprezentujący Marka C. mec. Łukasz Marcinkowski. - Ten wyrok jest dla moich klientów do zaakceptowania, zwłaszcza, że mamy zaostrzony warunek do ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie o rok czasu. Pozostaje otwarte pytanie, czy ten wyrok satysfakcjonuje interes publiczny - powiedział reprezentujący pokrzywdzonych mec. Mariusz Paplaczyk. Jak ustalono w trakcie śledztwa, Marek C. 10 listopada ub. roku w jednej z centralnych dzielnic Poznania nie opanował samochodu, jadącego z prędkością ponad 100 km/h, uderzył w jadące i zaparkowane na ulicy samochody, wpadł na chodnik i uderzył w dwoje pieszych stojących nieopodal przejścia przez jezdnię. Obie uderzone osoby zginęły. W trakcie śledztwa Marek C. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, jednocześnie wyjaśnił, że nie pamięta przebiegu wypadku. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym mężczyźnie groziła kara do lat 8 pozbawienia wolności.