Mieszkaniec powiatu śremskiego od grudnia przebywa w areszcie w Poznaniu. Został zatrzymany po włamaniu do prywatnego mieszkania w Śremie. Wielkopolscy policjanci wraz z prokuratorami ze Śremu ustalili, że może on mieć na sumieniu także włamania do plebanii. Kradł głównie pieniądze. - Dwumiesięczna współpraca śledczych w tej sprawie zaowocowała ustaleniem kilkunastu przestępstw mogących być dziełem mężczyzny. 30-latek usłyszał łącznie 12 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem do wspomnianych obiektów - powiedział w poniedziałek Zbigniew Paszkiewicz z biura prasowego wielkopolskiej policji. Policja nie chce mówić, jakie straty ponieśli mieszkańcy okradanych obiektów.