Reklama

25 lat więzienia za brutalny gwałt i zabójstwo. Jest prawomocny wyrok

Zapadł prawomocny wyrok w sprawie gwałtu dokonanego ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa 46-letniej Anety M. Sąd Apelacyjny w Poznaniu uznał oskarżonego za winnego i skazał Tomasza B. na 25 lat więzienia. Do przestępstwa doszło w Środzie Wielkopolskiej w grudniu 2021 roku. Apelację od pierwszego wyroku wydanego w 2022 roku przez Sąd Okręgowy w Poznaniu złożyli zarówno prokurator, jak i obrońca.

Do zdarzenia doszło w grudniu 2021 roku w Środzie Wielkopolskiej. Ciało 46-letniej kobiety odkryto w nocy w okolicy jednego z dyskontów. Jak tłumaczyła wówczas prokuratura, "kobieta zmarła w wyniku doznanych obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych, powodujących wstrząs krwotoczny oraz w wyniku wychłodzenia organizmu".

Pił z ofiarą alkohol. Potem wielokrotnie ją zgwałcił

Według ustaleń śledczych ofiarę i podejrzanego łączyła okazjonalna znajomość. Tomasz B. pracował w Środzie Wielkopolskiej. 

W dniu, w którym doszło do zdarzenia, mężczyzna spożywał z ofiarą alkohol w wynajmowanym przez Tomasza B. pokoju. Później oboje przenieśli się w pobliże sklepu, gdzie Tomasz B. wielokrotnie zgwałcił 46-latkę

Reklama

Proces mężczyzny ruszył w lipcu ub. roku. Ze względu na charakter sprawy i bez sprzeciwu którejkolwiek ze stron postępowania poznański sąd zdecydował o wyłączeniu jawności procesu.

Przyjęta apelacja prokuratury i obrońcy oraz prawomocny wyrok

Tomasz B. w przeszłości był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, dlatego odpowiada w warunkach tzw. multirecydywy. Czyny, jakie zarzuciła Tomaszowi B. prokuratura w akcie oskarżenia - czyli zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem - zagrożone są karą od 12 lat więzienia, do dożywotniego pozbawienia wolności. 

W mowie końcowej prokuratura domagała się dla mężczyzny kary dożywocia.

W listopadzie ub. roku Sąd Okręgowy w Poznaniu, wydając wyrok, zmienił kwalifikację prawną czynu i uznał Tomasza B. za winnego kilkukrotnego zgwałcenia 46-letniej Anety M. ze szczególnym okrucieństwem - i za to wymierzył mu karę 14 lat więzienia - a także za winnego spowodowania średnich obrażeń ciała (działając w warunkach recydywy) oraz nieudzielenia pomocy 46-latce - i za ten czyn wymierzył mu karę dwóch lat pobawienia wolności.

Kara łączna orzeczona wobec Tomasza B. to 15 lat więzienia. Apelację od tego orzeczenia złożyła zarówno prokuratura, jak i obrońca oskarżonego.

Zgwałcił ze szczególnym okrucieństwem, zabił i zostawił na kilkustopniowym mrozie

We wtorek Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydał prawomocny wyrok w tej sprawie, zmieniając orzeczenie sądu pierwszej instancji w ten sposób, że w ramach czynów przypisanych oskarżonemu uznał go za winnego tego, że "w dniu 5 grudnia 2021 roku w Środzie Wielkopolskiej na tyłach sklepu, będąc uprzednio skazanym za umyślne przestępstwo podobne, w ciągu pięciu lat po odbyciu co najmniej kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności za to przestępstwo, działając z zamiarem ewentualnym dokonał zabójstwa Anety M.".

Sąd wskazał, że czynu tego dokonał "poprzez zadawanie jej ciosów w okolice twarzy i brzucha, co spowodowało obrażenia zewnętrzne w okolicach głowy, jamy brzusznej, kończyn dolnych i górnych, otarć naskórka w obrębie jamy brzusznej, miednicy i kończyn dolnych oraz obrażenia wewnętrzne w postaci krwawienia wewnętrznego (...) co doprowadziło do wstrząsu krwotocznego na skutek krwawienia do jamy otrzewnej, jak i zaotrzewnowej, przy czym pozostawił ją nieprzytomną bez odpowiedniej odzieży na kilkustopniowym mrozie, co doprowadziło do śmierci Anety M. w wyniku wychłodzenia organizmu i wstrząsu krwotocznego, który to skutek przewidywał i na niego się godził. A nadto w tym samym czasie i miejscu działając ze szczególnym okrucieństwem stosując przemoc doprowadził Anetę M. do obcowania płciowego (...) tj. przestępstwa z art. 148 par. 2 punkt 2 kk, oraz art. 197 par. 1 i 4 kk (...) - i za to wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności". 

Ze względu na charakter sprawy uzasadnienie wyroku było niejawne.

Był czołowym propagandystą Łukaszenki. Reżim nie wybaczył mu zdrady

PAP
Dowiedz się więcej na temat: zabójstwo | gwałt | prawomocny wyrok

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy