Do tragedii doszło 27 grudnia 2006 r., nad rzeką Pową, na peryferiach Konina. Tomasz M. i Robert R. wybrali się tam, aby pić alkohol. W pewnym momencie doszło między nimi do sprzeczki. Wtedy Robert R. zaatakował kolegę nożem i szpikulcem o podwójnym ostrzu, a później wrzucił go do wody. W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że nawet młody wiek oskarżonego nie był żadną okolicznością nadzwyczajnego złagodzenia kary. - Ta kara jest karą sprawiedliwą - powiedziała przewodnicząca składu sędziowskiego, Agata Wilczewska.