Zdaniem marszałka województwa wielkopolskiego Marka Woźniaka przyjęty budżet jest bardzo realistyczny. - Jest budżetem starannie przygotowanym, biorącym pod uwagę dochody, biorącym pod uwagę to, co się dzieje w budżecie państwa i w Europie. Były to zabiegi bardzo trudne - mamy lukę 210 milionów, ale nie rezygnujemy z inwestycji; kontynuujemy je, przy czym nie rozpoczynamy nowych planów inwestycyjnych, dokonaliśmy cięć w wydatkach bieżących i są to ograniczenia od ok. 20 do 5 proc. w porównaniu do zeszłego roku- powiedział Woźniak. Największe ograniczenie wydatków bieżących to zmniejszenie wsparcia dla organizacji pozarządowych w wysokości 20 proc., o 10 proc. zmniejszą się wydatki bieżące administracji, a o 5 proc. wydatki instytucji kulturalnych. Wielkopolska zainwestuje w 2012 r. ok. 500 mln złotych, z czego najwięcej w budowę i modernizację dróg - ok. 300 mln złotych oraz budowę nowej siedziby samorządu - 60 mln złotych. Samorząd dofinansuje też regionalne przewozy kolejowe kwotą ponad 120 mln zł. Opozycja krytykuje budżet za zwiększenie zadłużenia i zbyt późne rozpoczęcie oszczędności w wydatkach bieżących. - Szkoda, że te ograniczenia zaczęły się zbyt późno, gdybyśmy to zrobili kilka lat wcześniej, to bylibyśmy o kilkadziesiąt milionów bogatsi - powiedział Zbigniew Czerwiński, radny PiS. Według lewicy budżet jest niedobry, bo zwiększa dług. - Budżet jest złym budżetem, bo po raz kolejny zadłużamy województwo, każdy mieszkaniec zadłuży się na dodatkowe 100 złotych w tym roku. Protestujemy przeciwko dopłacaniu do przewozów regionalnych, to jest niedochodowe - powiedział szef radnych SLD Waldemar Witkowski. W 2012 roku wskaźnik zadłużenia województwa wyniesie prawie 37 proc. wysokości budżetu.