Kamienny pomnik z medalionem, ufundowano w 1931 r., w stulecie pobytu poety na wakacjach w Śmiełowie. Jego autorem był Władysław Marcinkiewicz. W 1940 r. hitlerowcy zburzyli monument i dopiero w 1970 r. postawiono w tym samym miejscu nowy pomnik z medalionem wykonanym przez poznańskiego rzeźbiarza - Jerzego Sobocińskiego. Przed wojną, obok pomnika postawiono także kamienną ławę. W 1988 r. umieszczono na niej tablicę, która przypomina epizod z udziałem wieszcza. - Podczas spaceru we wrześniu 1831 r., Mickiewicz zauważył wyrwane z korzeniami drzewko. Powiedział wtedy: oto nasz obraz, ale w tak wielkim, jak i małym nie traćmy nadziei, ratujmy co się da i jak się da. Poeta wsadził wyrwane po burzy drzewko w to samo miejsce - powiedział kustosz muzeum Andrzej Kostołowski. Cytat z tej wypowiedzi Mickiewicza umieszczono na kamiennej ławie. Posadzony ponownie przez poetę dąb rósł do 1924 r., kiedy także został zniszczony przez burzę. Z jego pnia ówcześni właściciele Śmiełowa, Chełkowscy wykonali pamiątkowe cegiełki. Obok posadzili dąb amerykański, który rośnie do dziś. Kwiaty złożono także przy drodze w kierunku Pyzdr. W 1981 r. odsłonięto tutaj płaskorzeźbę upamiętniającą 150. rocznicę pobytu wieszcza w Wielkopolsce. Muzeum w Śmiełowie gromadzi pamiątki po swoim patronie oraz osób, które miały z nim jakikolwiek związek. Obywają się tutaj koncerty, spotkania, przedstawienia teatralne. O rocznicy urodzin i imieninach wieszcza pamiętali pracownicy śmiełowskiego muzeum.