Tak zadecydował Sąd Okręgowy w Poznaniu, który tym samym podtrzymał wcześniejszą decyzję Sądu Rejonowego w Lesznie. Po brutalnym morderstwie Kamil najpierw pomagał w poszukiwaniu dziewczynki. Znaleziono ją tego samego dnia, a dzień później śledczy poznali okoliczności jej śmierci. Młodociany morderca trafił do schroniska w Chojnicach. Od tego czasu wschowska prokuratura nie mogła podjąć żadnych działań, ponieważ najpierw musiała zapaść decyzja, czy chłopak sądzony będzie jak nieletni czy dorosły. To zasadnicza różnica. W pierwszym przypadku już za kilka lat byłby wolnym człowiekiem, w drugim grozi mu kara do 25 lat pozbawienia wolności. - Sąd podejmując taką decyzję bierze pod uwagę wiele przesłanek m.in. wiek sprawcy, cechy osobowości, jego stan zdrowia, reakcję na stres, stopień rozwoju intelektualnego i okoliczności samej sprawy. W tym wypadku uznano, że może odpowiadać jak dorosły. Kiedy otrzymamy akta sprawy rozpoczynamy śledztwo - mówi Artur Dryjas, prokurator rejonowy we Wschowie. Zbieranie materiału zakończone aktem oskarżenia powinno zamknąć się w przeciągu trzech miesięcy. Prokurator Dryjas zapewnia, że jeśli nie nastąpią utrudnienia, śledczy dotrzymają terminów. Nie wiadomo jeszcze, czy będą wnioskować dla Kamila o najwyższy z możliwych wymiar kary. Na razie 16 - latek przebywa w schronisku młodzieżowym. Wschowska prokuratura zamierza jednak niebawem wnioskować o umieszczenie chłopaka w areszcie tymczasowym, tak jak to się dzieje w przypadku dorosłych przestępców.