Jak powiedział dyżurny, spalił się pokryty eternitem dach i poddasze. Budynek na razie nie nadaje się do zamieszkania. - Pogorzelcy ulokowali się po swoich rodzinach. Nikt nie doznał obrażeń - dodał. Przyczyna pożaru oraz wysokość strat, jakie spowodował, nie są jeszcze znane.