Polski ksiądz z Charkowa: W tym dramacie niesamowity jest ogrom pozytywnych momentów
"To jest już czwarty tydzień. To już jest taka rzeczywistość, która się zmienia. Gdy jest cisza, to czujemy się aż dziwnie i przyjemnie. Ale najczęściej niestety są wybuchy, więc żeby psychicznie i moralnie w ogóle funkcjonować, to musimy w takich momentach, jak dzisiejszy - gdy jest słońce - wyjść i pooddychać. Akurat dzisiaj mamy bardzo aktywny dzień, bo przyjechał do nas tir z Lublina z Caritasu. Przyjechał również autobus, więc jesteśmy bardzo aktywni. Jest z nami około 30 woluntariuszy, ludzi, których ja w ogóle nie znam. Z ulicy przychodzili, zobaczyli, że coś się dzieje, że trzeba pomóc. To też jest niesamowite w tym wszystkim, w tym dramacie, w tej wojnie ogrom dobrych, pozytywnych momentów" - tak o życiu w czasie wojny opowiadał w specjalnej Rozmowie w RMF FM ksiądz Wojciech Stasiewicz, wikariusz parafii katedralnej w Charkowie.</br></br>Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc! <A href="https://wydarzenia.interia.pl/na-zywo-pomagajmy-ukrainie-ty-tez-mozesz-pomoc,nzId,1982,akt,081504" target="new"><B> Zobacz, jak?</b></a>