"Interwencja": Siedem godzin w karetce mimo udaru mózgu. Pan Jan nie przeżył
WIDEO | Wtorek, 1 grudnia 2020 (18:12)
80-letni pan Jan z Bielawy przez siedem godzin czekał w karetce z udarem mózgu. W tym czasie był wożony od szpitala do szpitala. Najpierw do Świdnicy, następnie Dzierżoniowa, Wałbrzycha i ponownie do Dzierżoniowa. Tam po 20 minutach od przyjęcia pan Jan niestety zmarł. Rodzina zapowiada skargę do rzecznika praw pacjenta oraz pozwy do sądu. Materiał "Interwencji" Polsatu News.