Wynik spotkania, po celnym rzucie zza linii 6,25 otworzył Michał Nowaczyk. I kwarta była jednak wyrównana, choć cały czas prowadzili goście z Leszna. Po 10 minutach było (25:28). W kolejnych 10 minutach zaznaczyła się już duża przewaga przyjezdnych, którzy odskoczyli na kilkanaście punktów, by do przerwy prowadzić już (38:55). Pierwsza połowa ustawiła cały mecz. Leszczynianie bez wysiłku utrzymywali swoją przewagę, a trener Tomasz Grabianowski dał pograć wszystkim swoim graczom. Ostatecznie w meczu bez większej historii Tarnovia przegrała z jednym z faworytów ligi 75:93. - Mecz został potraktowany jak mocniejszy trening. Wygrana przyszła zgodnie z naszym planem. Jedynie w pierwszych 10 minutach było trochę bardziej nerwowo, bo przeciwnik ambitnie ,,trzymał" wynik - powiedział Roman Grabianowski, wiceprezes UKKS WSH Leszno 2000. Tarnovia Tarnowo Podgórne - UKKS WSH Leszno 2000 75:93 (25:28, 13:27, 14:14, 23:29) Punkty dla UKKS WSH Leszno 2000 zdobywali: Nowaczyk 24, Wójciak 17, Dryjański 12, Grabiński 11, Skrzypczak 9, Kaptur 8, Skonieczny 6, Kowalski 5, Szymański 1. Leszczynianie dzięki tej wygranej utrzymali fotel lidera ligi. Kolejny mecz rozegrają w poniedziałek, 26 stycznia o godzinie 17.30. Wówczas podejmować będą na własnym parkiecie z MKK Gniezno. andre