Wisła odniosła drugi triumf w Eurolidze deklasując TTT Ryga. To najwyższe jej zwycięstwo w historii występów w tych rozgrywkach. Twarda obrona "Białej Gwiazdy" już w pierwszej kwarcie przyniosła wysokie prowadzenie 23:7. W ciągu 10 minut rywalki popełniły trzy faule w ataku. Krakowianki niepodzielnie panowały w każdym elemencie koszykówki. Wygrały zbiórki 40:31 i były lepsze w rzutach za 3 pkt (9 z 11, przy zaledwie 3 z 16 prób TTT). W pierwszej kwarcie Wisła zmarnowała 6 rzutów wolnych, ale w niczym nie zmieniło to obrazu gry. Po 20 minutach prowadziła 48:24, a wynik przypieczętowała czwartym celnym rzutem za 3 pkt Erin Phillips. Australijka w całym spotkaniu trafiła 5 na 6 rzutów zza linii 6,25 m; w sumie zdobyła 25 punktów. Krakowianki imponowały kontratakami i pomysłowo rozgrywanymi akcjami pod koszem. Agresywna obrona w trzeciej kwarcie pozwoliła zawodniczkom TTT na zdobycie zaledwie 6 punktów. Wiślaczki nie miały żadnych problemów, choć musiały sobie radzić bez Pauliny Pawlak, pauzującej z powodu kontuzji kolana. Za tydzień Wisła zmierzy się z Good Angels Koszyce.