- Liczyłem na walkę, mój zespół ją podjął i w efekcie wygrał - stwierdził trener Janusz Bułkowski. - Równo zagraliśmy we wszystkich elementach, ale kluczem do zwycięstwa była zagrywka. Wyłączyliśmy z gry środkowych z Wrocławia, a na skrzydłach świetnie blokowaliśmy.... W I secie AZS remisował 9:9, aby odskoczyć na 17:13. W drugim prowadziła Gwardia 22:21, ale w pole zagrywki poszedł Żuk. Najpierw odrzucił rywali, których akademicy zablokowali, a następnie Żuk posłał trzy asy. W kolejnym secie walka trwała tylko na początku, a Gwardia dowiozła wypracowaną przewagę. Decydująca partia była bardzo zacięta a do stanu 20:19 prowadzili miejscowi. Popełnili potem jednak dużo błędów (ataki w aut i blok) i w efekcie przegrali. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Nysa.