Jacka M. podejrzewa się o udział w co najmniej dwóch oszustwach - suma strat wynosi ponad 200 tysięcy złotych. Sprawa miała swój początek we wrześniu ubiegłego roku, kiedy zatrzymano 60-latkę, która była zamieszana w odbiór pieniędzy wyłudzonych przez przestępców.Metoda działania sprawców była w obu przypadkach identyczna - najpierw dzwoniła osoba podająca się za członka rodziny w kłopotach, a następnie druga, która twierdziła, że jest policjantwm tropiącym szajkę przestępczą. Rzekomy policjant przekonywał, że potrzebuje pomocy w zatrzymaniu oszustów.Zatrzymana kobieta po tym, jak usłyszała zarzuty udziału w oszustwie, została zwolniona. Śledczy zatrzymali 31-letniego Jacka M., któremu przedstawiono zarzuty udziału w dwóch sprawach oszustw. Mężczyzna był w przeszłości notowany w związku z podobnymi sprawami na terenie całego kraju. O jego losie zadecyduje sąd. Za ten czyn grozi do 8 lat więzienia. Funkcjonariusze ostrzegają przed oszustami, którzy wyłudzają pieniądze, podszywając się pod ich bliskich lub policjantów. Aby uniknąć takich sytuacji i nie paść ofiarą oszustów, policjanci apelują o ostrożność. W sytuacji kontaktu telefonicznego z podejrzaną osobą policjanci radzą: - poproś o numer telefonu do swojego rozmówcy, jeśli ten podaje się za policjanta lub oficera CBŚ, zweryfikuj jego tożsamość dzwoniąc pod numer alarmowy policji 997, lub 112 - pamiętaj, że policjanci nigdy nie będą żądali pieniędzy lub udziału w czynnościach śledczych - skontaktuj się telefonicznie z tym członkiem rodziny, za którego podaje się rozmówca, aby sprawdzić jego wiarygodność i potwierdzić, czy faktycznie potrzebuje on wsparcia finansowego - jeżeli decydujesz się na udzielenie pożyczki, pieniądze przekaż tylko członkom rodziny, najlepiej w obecności innej osoby- nie przekazujmy gotówki żadnym obcym osobom, znajomym lub kolegom naszego krewnego.W przypadku jakichkolwiek podejrzeń lub wątpliwości PROSIMY O NATYCHMIASTOWE POWIADOMIENIE POLICJI - numer 997 lub 112 (z telefonów komórkowych).