W ubiegły piątek w Makowie Mazowieckim jeden z kierowców zwrócił uwagę na jadący przed nim pojazd, który poruszał się w nietypowy sposób. Zaniepokojony kierowca powiadomił o tym funkcjonariuszy - relacjonuje RMF FM. Późnym popołudniem podejrzany pojazd został zatrzymany przez patrol drogówki. - Wobec kierującego istniało podejrzenie, że jest w stanie nietrzeźwości - zaznaczyła podkom. Monika Winnik w rozmowie z PAP. Jak się okazało, kierujący jest funkcjonariuszem stołecznej policji. Sprawą zajmuje się prokuratura Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu. - Policjant usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył krótkie wyjaśnienia - zaznaczyła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz. Dodała, że wobec podejrzanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych. Funkcjonariusz miał przy sobie broń służbową. Została zabezpieczona przez bezpośrednich przełożonych policjanta. Teraz prokuratura czeka na wyniki badań pobranych próbek krwi na zawartość alkoholu i środków odurzających. Według RMF FM, policjant pracuje w Wydziale do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw, a stołeczna komenda wszczęła procedurę wydalenia go ze służby.