Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie "Constaru" w kwietniu 2005 r. po tym, jak "Rzeczpospolita" i TVN poinformowały, że w wyniku wspólnie prowadzonego śledztwa dziennikarze wykryli, iż pracownicy "Constaru" "odświeżają" zapleśniałe kiełbasy, a wędlinom na etykietach przedłużają termin ważności. Dwa zarzuty przedstawione byłemu dyrektorowi Markowi C. wynikają z Ustawy o wymaganiach weterynaryjnych dla produktów pochodzenia zwierzęcego, a trzeci z Ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Pierwszy zarzut dotyczy przyjmowania zwrotów ze sprzedaży i ich przepakowywania w zamiarze ponownej sprzedaży z bonifikatą lub darowizny, bez uprzedniego zgłoszenia powiatowemu lekarzowi weterynarii. Dyrektorowi zarzucono również, że nie zapewnił spełniania wymagań weterynaryjnych w zakresie działalności gospodarczej, powodując zagrożenie dla zdrowia publicznego. Według prokuratury, dopuścił bowiem do przechowywania mięsa z przekroczonym terminem przydatności do spożycia i pochodzącego ze zwrotów spowodowanych wadami, oraz produktów, na których nie można było odczytać daty przydatności do spożycia, a także do przechowywania razem produktów opakowanych i nieopakowanych. Markowi C. zarzucono również, że dopuścił do tego, iż do produktów dodawano surowiec ze zwrotów spowodowanych wadą, w ilości do pięciu procent, bez umieszczenia informacji na ten temat na etykiecie wyrobu. Zarzuty te są zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do jednego roku. Prokurator powiedział, że podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśnienia, podając własną wersję. Według niego, zakład był monitorowany przez lekarzy weterynarii. Prokuratura zweryfikuje te wyjaśnienia. W październiku prokuratura zarzuciła niedopełnienie obowiązków polegające na braku należytego nadzoru czterem osobom: pełniącemu wówczas obowiązki powiatowego lekarza weterynarii w Starachowicach oraz trzem inspektorom z tamtejszego powiatowego inspektoratu weterynarii, którzy byli oddelegowani do "Constaru". Po publikacjach mediów na temat "Constaru" Inspekcja Weterynaryjna wstrzymała konfekcjonowanie wędlin w starachowickich zakładach mięsnych, a Rada Nadzorcza "Constar" SA podjęła decyzję o wstrzymaniu całej produkcji i odwołaniu prezesa, a jednocześnie dyrektora zakładu. Po przeprowadzonych kontrolach produkcję wznowiono.