Avia, która ponoć aspiruje do awansu, w Dębicy niczego wielkiego nie pokazała. Wisłoka, której zależało, by z nią nie przegrać, z łatwością osiągnęła swój cel. Co by nie napisać, mecz wielkim widowiskiem nie był. Ba, był nawet marnym spektaklem, w czym duża zasługa gości. W starciu z biało-zielonymi, nie pokazali oni nic godnego uwagi. Jeden groźny strzał, w dodatku niecelny, to wszystko na co było stać gości w tym meczu. Mimo, że częściej utrzymywali się przy piłce, nic z ich przewagi nie wynikało. W ataku nader widoczny był brak Wojciecha Białka, który latem odszedł do Motoru. Jego następcy, jak na razie nie umieją zapełnić luki po doświadczonym napastniku. Czy gospodarze mogli pokusić się o wygraną? Jak najbardziej. Zabrakło im jednak trochę wyrachowania, czasami odwagi, a przede wszystkim zimnej krwi. Skupieni na defensywie, w swoje akcje ofensywne, angażowali niewielką ilość graczy. Pozostawiony na szpicy Bartosz Zołotar, był bezradny w starciach z dwoma, a nawet trzema rywalami. Obrońcy i pomocnicy Avii, kryli jednak w sposób dość archaiczny, pozostawiając przed własnym polem karnym sporo wolnego miejsca. Niestety zawodnicy Wisłoki bardzo rzadko decydowali się na strzały z dystansu, w denerwujący sposób "pchając" piłkę do bocznych pomocników - A szkoda, że częściej nie próbowaliśmy się w ten sposób zaskoczyć rywali. Bramkarz Avii bronił niepewnie i "wypluwał" futbolówkę po uderzeniach moich podopiecznych. Trzeba było dać mu więcej szans na popełnienie błędu. - podsumował trener Cyboroń. Zdaniem trenerów Grzegorz Cyboroń, trener Wisłoki - Mimo wszystko jestem zadowolony z remisu. Graliśmy przecież z jednym z pretendentów do wysokich lokat. Avia ma dobrych napastników i dla naszej defensywy starcie z nimi, było niezłym testem. Wojciech Kołodziej, trener Avii - Uważam, że straciliśmy dwa punkty. Byliśmy lepsi od Wisłoki, która nie postawiła nam wysokich wymagań. Zabrakło w naszym wykonaniu postawienia kropki nad "i", czyli strzelenia bramki. WISŁOKA 0 AVIA 0 WISŁOKA: Dydo, Pyskaty, Konrad, Pokrywka, Michał Wolański (87. Rokita), Bielatowicz, Kędzior, Mądro (73. Zych), Kantor, Mariusz Wolański (56. Barycza), Zołotar AVIA: Mazur - Kleszcz, Orzędowski, Grzegorczyk, Kubiak, Muszyński (78. Michalczyk), Pranagal, Kamiński, Rusiecki, Mazurek, Habian (61. Burak) Sędziował Grzegorz Wnuk (Leżajsk). Żółta kartka Barycza. Widzów: 250 STATYSTYKA MECZU 5 strzały 7 2 strzały celne 2 2 rzuty rożne 5 15 faule 16 3 spalone 3 Jak mogły paść bramki 13 - Bielatowicz blokuje groźne uderzenie Rusieckiego 37 - dobrze zacentrowana piłka przez Kantora spada na głowę Mariusza Wolańskiego. Jego uderzenie szybuje jednak tam, gdzie stoi bramkarz Avii 45 - z rzutu wolnego uderza Michał Wolański, piłka ociera się o poprzeczkę 67 - Rusiecki fatalnie pudłuje z czystej pozycji, stojąc kilka metrów od bramki Wisłoki. p