"Ultralekki samolot kapotował, czyli wywrócił się podwoziem do góry, pilot na szczęście wyszedł z awionetki o własnych siłach, została mu udzielona pomoc medyczna" - poinformowała rzeczniczka prasowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justyna Sochacka. Na miejscu zdarzenia pojawiła się także policja. "Do zdarzenia doszło podczas próby lądowania o 16.55; badaniem wypadku zajmie się specjalna komisja" - powiedział podkomisarz Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji. Przed południem w sobotę niedaleko jeziora Nyskiego na Opolszczyźnie doszło do innego wypadku awionetki. Samolot uderzył w ziemię kilkaset metrów od lądowiska, z którego wcześniej wystartował. W katastrofie zginęły dwie osoby.