Sukces, jakim było sobotnie zwycięstwo w Kielcach nad mistrzem Słowenii Gorenje Velenje, wywołało w Niemczech spore zainteresowanie występem piłkarzy Vive. Gospodarze spodziewają się kompletu 6500 widzów na trybunach. Tym bardziej, że w kieleckiej drużynie gra Mariusz Jurasik, który przez kilka ostatnich lat występował właśnie w zespole Loewen. W podstawowym składzie "lwów", jak zwie się popularnie piłkarzy niemieckich, grają obecnie trzej Polacy: Karol Bielecki, były zawodnik Vive, bramkarz Sławomir Szmal oraz rekonwalescent po operacji kolana Grzegorz Tkaczyk. "Lwy" w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów pokonały w Karlsruhe mistrza Węgier MKB Veszprem 32:29. Niemcy zamierzają uplasować się w trójce najlepszych zespołów kontynentu. Zespół Vive Targi wystąpi w Karlsruhe w pełnym składzie, jedynie bez bramkarza Kazimierza Kotlińskiego, który we wtorek przeszedł artroskopię kolana i będzie pauzował około trzech tygodni. Po meczu, w piątek rano piłkarze Vive Targi wracają samolotem do Warszawy, a później około południa powinni być w Kielcach. Na odpoczynek będą mieć tylko dobę, ponieważ już w sobotę jadą do Polkowic, gdzie będą nocować przed ligowym, niedzielnym meczem z Chrobrym w Głogowie. Kolejne spotkanie Ligi Mistrzów kielczanie rozegrają w sobotę 17 października we własnej hali z mistrzem Węgier, MKB Veszprem.