Podsumowując dokonania podopiecznych Stefana Majewskiego w całym sezonie, widać dwa oblicza drużyny. Przedłużona o dwie kolejki jesień przyniosła sympatykom Pasów wiele przykrych doświadczeń. Przede wszystkim koszmarną serię siedmiu wyjazdowych porażek, która wraz z czterema przegranymi meczami w Krakowie zepchnęła drużynę aż na 12. miejsce, tylko z dwoma punktami przewagi nad strefą spadkową. System gry 3-5-2 konsekwentnie forsowany przez trenera zawodził na całej linii, a drużyna całkowicie zatraciła styl. Zmiany personalne Trudno dociec, co działo się jesienią w szatni Cracovii. Jednak informacje, jakich udzielał na ten temat trener Majewski, oraz decyzje, jakie podejmował budziły poważne obawy kibiców co do pierwszoligowej przyszłości drużyny. Ze składu w dość niejasnych okolicznościach zostali odsunięci, najpierw Łukasz Skrzyński, potem Marcin Bojarski. Pożegnano także Jacka Wiśniewskiego, który podpisał kontrakt z Wisłą Płock. Kibice głośno domagali się odejścia trenera oraz wzmocnienia drużyny, która jak się wydawało, będzie musiała walczyć wiosną o utrzymanie w lidze. Prezes Janusz Filipiak podpisał jednak nowy kontrakt z trenerem, który ma obowiązywać do czerwca 2010 roku. Drużyna jak nowa Zimą Cracovia pozyskała trzech zawodników, spośród których dwójka (Piotr Polczak i Łukasz Tupalski) już od pierwszego wiosennego spotkania stanowiła podstawową parę środkowych obrońców. Jednak największą niespodzianką rundy wiosennej była zmiana ustawienia taktycznego i niespodziewane przejście na system 4-4-2. Tak Cracovia za trenera Majewskiego jeszcze nie grała, a zaskoczenie zmianą taktyki było tym większe, że gra czwórką obrońców nie była nawet testowana podczas zimowych sparingów! Pierwszy wiosenny mecz z Polonią Bytom i każde kolejne spotkanie rundy wiosennej odkrywały nową odmienioną Cracovię. Gra czwórką defensorów w linii zamknęła rywalom drogę na przedpole bramki Marcina Cabaja. W pięciu kolejnych spotkaniach golkiper Pasów zachował czyste konto, a przy okazji zwycięstw i remisów drużyny ustanowił osobisty i klubowy rekord minut bez straty gola w ekstraklasie, który po sezonie wynosi aż 538 minut. Wiosną Cracovia przegrała jedynie dwukrotnie i to na wyjazdach, a zwycięstwa nad Górnikiem Zabrze (3:0), Lechem Poznań (3:2), czy Odrą Wodzisław (3:0) poza zdobyczą punkową, pozwoliły kibicom znów cieszyć się z gry Pasów. Wyżej w statystykach Przewrotnie można by napisać, że gdyby rozgrywki ligowe w Polsce toczyły się rytmem sprzed sezonu 1962, a więc jeszcze w systemie wiosna-jesień, to Cracovia miałaby jedynie 6 punktów straty do lidera i wciąż liczyłaby się w walce o tytuł mistrzowski... Jednak w roku 2008 należy zsumować dorobek udanej wiosny z tym, co wydarzyło się poprzedniej jesieni. Tak zestawiony sezon lokuje Pasy dokładnie w środku stawki z dorobkiem o 10 punktów mniejszym niż przed rokiem, kiedy to Cracovia cieszyła się z czwartego miejsca w lidze. Przerwa w rozgrywkach potrwa do końca lipca. W tym czasie prezes zapowiedział wzmocnienie drużyny o 5, 6 perspektywicznych graczy z drugiej i trzeciej ligi. O jakie cele walczyć będzie Cracovia w swoim piątym kolejnym sezonie w ekstraklasie? Odpowiedź na to pytanie poznamy zapewne w lipcu. Tymczasem statystycy rozgrywek pierwszoligowych odnotowali awans w ligowej tabeli wszech czasów. Dzięki punktom wywalczonym w rundzie wiosennej Cracovia wyprzedziła... Stal Mielec i z 737 punktami zajmuje 15. miejsce, tracąc do zajmującej 14. pozycję Polonii Warszawa jedynie 11 punktów... Rafał Nowak redakcja.krakow@echomiasta.pl